Chciałbyś się powiesić? Samobójcy wiedzieli, co będzie się działo. Dlatego to zrobili. By nie czuć samotności. Są za wrażliwi na to, co do okoła nich. Przecież to przeraża nawet tych optymistów, którzy mówili mi, że nigdy nie należy się poddawać, że uśmiech może wiele. Wycinam sobie uśmiech żyletką, tak na wszelki wypadek, gdyby naprawdę miał komuś pomóc. Powiem, że to szminka, jak ktoś się zapyta o ten krwawy ślad. Nie posiadam takiej, ale przecież nikt nie musi o tym wiedzieć. Jestem optymistką. Przecież szczycilam sie tym na każdym kroku, nie mogę teraz przestać.
Gdyby dożyli dnia dzisiejszego wydrapaliby sobie oczy. Podrapali serca. Zjedli je na śniadanie z owsianką. Kochanie, uzupełnij sobie żelazo, bo nie będziesz zdrowy, umrzesz na jakies bardziej standardowe choroby. Wiesz, że to jest już pase. Rak wyszedł z mody. Grypę się ignoruje. Teraz możesz wpaść z karabinem i wystrzelać wszystkich w sklepie i nikt nie zwróci na ciebie uwagi. Kolejna masakra, to nic, to nie ma znaczenia. Przecież tylko wirus może nas zniszczyć. Zatańczyliśmy na ich grobach. Nie dla zabawy. Z respektu dla odwagi. Bo tylko tak możemy. Ciało do ciało, aż dziwne, że nie przyszła policja i nie zdzieliła nas pałą mimo, że nie staliśmy za blisko. Nie wiem, jak udało mi się powstrzymać przed dotknięciem ciebie. To jeden z tych cudów, o których piszą w biblii. Ja też się tam znajdę. Wodzona na pokuszenie, święta z wyboru. Tylko po co mi ta świętość? Bóg mnie nie zbawi, za dużo grzeszyłam. W myśli, w słowie, w zaniedbaniu ciebie, siebie, tego psa na ulicy. Grzeszę codziennie po troszeczku. Na wieki wieków. Inshallah.
0 Komentarze
Odpowiedz |
Notkazapomnijcie o logice. zapomnicie o dosłowności. trzeba stworzyć świat jeszcze dziwniejszy, by ten obecny wydawał się troszkę normalniejszy. Archiwum
Maj 2020
Kategorie |